Budynek pełen urzędników nie zawsze wypełniać muszą jedynie dźwięki „przybijanych” pieczątek i klikania w klawiaturę. Przykładowo siedzibę konińskiego magistratu odwiedziły przedszkolaki, przynosząc ze sobą dziecięcy optymizm.
W budynku przy Placu Wolności rzadko bywają najmłodsi koninianie, a częściej zachodzą tam ich rodzice czy dziadkowie. W dniu 3 kwietnia stało się jednak inaczej. Ślęczenie nad papierami mogło na chwilę odejść na bok, gdyż właśnie wtedy w Urzędzie Miejskim w Koninie pojawili się milusińscy z miejscowego Przedszkola nr 7 im. Bolka i Lolka.
Prezydent Józef Nowicki dopełnił wszelkich starań, by dzieci miło wspominały wizytę w siedzibie urzędników. Milusińscy mieli niezwykłą okazję zwiedzenia gabinetu głowy miasta. Szczególną atrakcją okazała się możliwość "przymiarki" do prezydenckiego fotela i biurka.
AW
Źródło: www.konin.pl