Stosowne kroki w sprawie prywatyzacji lokalnych kopalń i jej warunków podjął poseł Tadeusz Tomaszewski. W dniu 1 czerwca do premiera Donalda Tuska skierował on pismo dotyczące zawirowań wokół przekształceń własnościowych KWB „Adamów” i „Konin” z prośbą o zainteresowanie się sprawą.
We wspomnianym piśmie parlamentarzysta pokrótce przypomina tok procesu prywatyzacyjnego. Poseł zauważa, iż „związki zawodowe działające w spółce KWB „Konin” w Kleczewie oraz KWB „Adamów” S.A. z siedzibą w Turku domagały się od Ministra Skarbu Państwa prawa do rzetelnych i partnerskich rozmów w sprawie zawarcia umowy społecznej.” Tymczasem zdaniem polityka SLD stało się inaczej.
W swym liście do premiera poseł Tomaszewski ma za złe ekipie rządzącej sposób pochylenia się nad sprawami lokalnego kopalnictwa i formę ich rozmów ze związkowcami. „Kiedy wcześniej organizowano spotkanie w powyższej sprawie w resorcie skarbu państwa Poseł Tomasz Nowak – PO powiedział mi, jako posłowi opozycji, że te sprawy będziemy załatwiać w „swoim gronie”.” - wspomina w wystosowanym do premiera piśmie Tadeusz Tomaszewski. Parlamentarzysta zauważa, że prywatyzacja wpływa na los ponad 5 tysięcy pracowników kopalń, a tymczasem koalicja PO-PSL przypisała sobie prawo do decydowania w tej materii. Poseł przypomina także, że związkowcom spotkanie obiecał minister Budzanowski, ale do rozmów nie doszło.
Tadeusz Tomaszewski w swym liście wskazał premierowi, że na koniec kwietnia 2012 r. w regionie konińskim liczba bezrobotnych wynosi ponad 26 tysięcy, a prywatyzacja i jedynie sześciomiesięczne gwarancje zatrudnienia dla załogi niezwiązanej bezpośrednio z wydobyciem węgla mogą powiększyć tę pulę o kolejny tysiąc osób. Parlamentarzysta poprosił premiera o zainteresowanie się sprawą i zobowiązanie Ministra Skarbu Państwa do ponownego odbycia spotkania ze stroną społeczną oraz przedstawicielami władz samorządowych, parlamentarzystami i reprezentantami inwestora.
AW